•  

      DZIECKO NIE CHCE IŚĆ DO PRZEDSZKOLA? CZYM JEST ADAPTACJA DO PRZEDSZKOLA?

      Adaptacja to słowo, które oznacza przystosowanie. Najczęściej jest powiązane ze zmianą, która zachodzi w życiu. A pójście dziecka do przedszkola jest dla niego ogromną zmianą, która wywraca cały znany mu do tej pory porządek świata. Dlatego dziecko potrzebuje przede wszystkim czasu, by przystosować się do nowej rzeczywistości.

      Jednak czasami to nie wystarczy. Nawet dziecko, które jest jak najbardziej pozytywnie nastawione do idei pójścia do przedszkola i takie, które podczas wakacji nie mogło się tego doczekać, może nagle we wrześniu zmienić zdanie. To zupełnie realne – w końcu chodzi o ważną chwilę w życiu malucha. Może się przestraszyć, mieć wątpliwości i uznać, że jednak nie bardzo mu się podoba to całe przedszkole – nawet jeśli wcześniej mówił zupełnie inaczej.

      Adaptacja to cały proces. Wymaga przede wszystkim czasu. Nie porównuj dziecka do starszego rodzeństwa czy rówieśników, nie oceniaj i nie potępiaj. Dzieci są bardzo różne i mają różną wrażliwość. Część z nich może przystosować się i odnaleźć        w przedszkolu nieco wcześniej, inne nieco później. Nie wpędzaj dziecka w poczucie winy i wstydu z tego powodu.

      Adaptacja w dużej mierze zależy też od wcześniejszych doświadczeń dziecka i tego, jak przystosowywało się do zmian w dotychczasowym życiu. Dużo też zależy od tego, w jaki sposób rodzice przygotują je do wejścia w nowe, przedszkolne środowisko i czy dziecko otrzyma tyle wsparcia i bliskości, ile w istocie potrzebuje.

      DZIECKO NIE CHCE CHODZIĆ DO PRZEDSZKOLA – REGRES ADAPTACYJNY

      Przedszkole zazwyczaj przez wszystkich jest kojarzone z zabawą, beztroską  i pierwszą nauką. Jednak dzieci nie zawsze chcą tam chodzić. Momentami nie odbierają przedszkola jako przyjaznego dla nich miejsca, w którym czują się bezpiecznie.

      Maluch, który dopiero zaczyna chodzić do przedszkola, ma wiele powodów, żeby zwyczajnie tego miejsca nie lubić. Może mieć trudności z zaadaptowaniem się w nowym otoczeniu. W dodatku nie ma przy nim żadnych kolegów, których zna na przykład z podwórka. To nie wszystkie powody, dla których dziecko może nie chcieć chodzić do przedszkola.

      Pierwszą ważną przyczyną niechęci dziecka może być lęk przed rozłąką z rodzicem. Dziecko może obawiać się tego, jak poradzi sobie bez Ciebie w zupełnie nowym miejscu.

      To, że dziecko nie chce iść do przedszkola, może wynikać również z tego, że dziecko znajdzie się w nowym, nieznanym miejscu, jakim jest przedszkole. Wynika to stąd, że dziecko tak do końca nie wie, co je czeka.

      Czasami również dziecko nie chce iść do przedszkola, ponieważ będą w nim nieznane mu dzieci. Może się obawiać, że nie uda mu się z nimi zaprzyjaźnić. Możesz mu pomóc przełamać pierwsze lody i sprawić, że poczuje się trochę pewniej.

      Zdarza się tak, że nawet dziecko, które dotychczas chętnie i bez żadnych problemów chodziło do przedszkola, nagle zmieni zdanie. Coraz mniej chętnie będzie wstawać rano, przed wyjściem do przedszkola będzie marudne i niechętne wyjściu z domu. Może też płakać, a nawet wpadać w histerię przy pożegnaniu. Może też skarżyć się na bóle brzucha i starać się za wszelką cenę uniknąć przedszkola.

      Gdy już do niego trafi może za to nie być zainteresowane rówieśnikami, zabawami czy spędzaniem czasu w aktywny i przyjemny sposób. Może płakać, być ciche, wycofane i niechętne kontaktom. Takie zjawisko wbrew pozorom wcale nie jest rzadkie. Nosi nazwę regresu adaptacyjnego, nazywane bywa też kryzysem adaptacyjnym.

      Dziecko nagle woli zostawać wyłącznie z rodzicami i nie ma ochoty chodzić do przedszkola. Nie musi to oznaczać, że w przedszkolu dzieje mu się jakaś krzywda. Może to być spowodowane tym, że w jego życiu zaszły zmiany, z którymi dopiero teraz zaczyna sobie radzić i zdawać sobie z nich sprawę. Sam okres pobytu w przedszkolu mógł też zostać wydłużony – dziecko nie spędza tam godziny, dwóch czy trzech a nawet około dziesięciu. To też duża zmiana, z którą musi się uporać.

      Być może też dziecko straciło zainteresowanie przedszkolem. Początkowo było dla niego czymś nowym   i ekscytującym. Prawdziwą odskocznią od codzienności. W pewnym momencie jednak straciło swój czar i stało się częścią codziennej rutyny. Dziecko może być nią zmęczone i po prostu tęsknić za domem.

      Regres adaptacyjny to ciężki okres w życiu malucha i jego rodziny. Jednak ponownie możesz pomóc dziecku go przetrwać i na nowo polubić przedszkole. Pamiętaj, by nie krzyczeć, nie oceniać negatywnie i nie zawstydzać dziecka. Przypominaj przyjemne chwile dziecka w przedszkolu i pomóż na nowo odnaleźć się w tym środowisku.

      JAK WSPOMÓC ADAPTACJĘ DZIECKA W PRZEDSZKOLU?

      Dziecko nie poradzi sobie samo z adaptacją w przedszkolu. Bardzo liczy na to, że mu w tym zadaniu pomożesz, nawet jeśli nie potrafi tego jasno zakomunikować, bo samo nie do końca rozumie, co się dzieje w jego życiu. Rolą rodziców i opiekunów jest pomóc dziecku odnaleźć się w nowej rzeczywistości i przekonać, że przedszkole jest dla niego dobrym, przyjemnym miejscem, w którym może go spotkać naprawdę wiele dobrego.

      Gdy dziecko nie chce iść do przedszkola, to nigdy go nim nie strasz! Żeby przekonać malucha do chodzenia do przedszkola, trzeba z nim spokojnie porozmawiać. Pokaż mu, że przedszkole to miejsce, które jest dla niego przyjazne i które ma bardzo dużo pozytywnych stron. Podkreślaj, jak wiele ciekawych i przyjemnych rzeczy maluch może tam robić. Mamy tutaj na myśli między innymi: zabawę z innymi dziećmi, lepienie z plasteliny, malowanie, czy zabawę na placu zabaw. Możesz też opowiedzieć maluchowi, jak wyglądały twoje początki w przedszkolu.

      Gdy dziecko nie chce iść do przedszkola, to możesz oswoić jego lęk przed tym miejscem i przed rozłąką z Tobą. Dobrym pomysłem jest zorganizowanie dziecku wspólnego popołudnia lub nocowania z dziadkami albo z ciocią. Wtedy maluch poczuje, że jest sobie w stanie poradzić nawet w całkiem nowym środowisku bez Ciebie.

      Co zrobić, gdy dziecko nie chce do przedszkola? Jak temu zaradzić?

       

      Zachęta do bycia przedszkolakiem

      To całkowicie naturalne, że maluch może bać się nowego, nieznanego miejsca jakim jest przedszkole. Tutaj również powinnaś podejść do tematu z wyczuciem. Warto pokazywać mu bajki, z których jego ulubiony bohater również zaczyna chodzić do przedszkola. Może to być na przykład Świnka Peppa lub Kicia Kocia. Pokaż mu, że chodzenie do przedszkola może być wspaniałym doświadczeniem.

      Nie mów dziecku nigdy, że musi chodzić do przedszkola tylko i wyłącznie dlatego, że Ty chodzisz do pracy. Wtedy będzie traktowało przedszkole jako coś nieprzyjemnego, jako miejsce, w którym musi być. Powiedz mu, że Twoja praca jest ważna i interesująca, tak samo jak istotne i ciekawe jest chodzenie do przedszkola. W tym miejscu poza nauką dzieci przecież też mają wiele fascynujących zajęć. Pokaż dziecku, że przedszkole jest miejscem, do którego po prostu dzieci chcą chodzić.

      Wspólne zainteresowania przedszkolaków

      Gdy dziecko nie chce iść do przedszkola, ponieważ obawia się, że nie pozna tam żadnych nowych kolegów, że nie znajdzie z nimi porozumienia, to warto, gdy spotkasz jakiegoś malucha w drodze do przedszkola, pokazywać Twojemu dziecku, że jest ono do niego podobne, że coś ich łączy. Pokaż swojemu maluchowi, że jego rówieśnik ma na przykład samochodzik na kurtce i może znajdą jakieś wspólne zainteresowania. Może to być oczywiście też bohater jego ulubionej bajki. Możesz też zwrócić uwagę, że na przykład dziewczynka, która was przed chwilą mijała, ma worek na buty z misiem, a twoja córeczka przecież tak samo kocha misie. Sposobów na oswojenie malucha z nowymi dziećmi jest cała masa i mogą pomóc w sytuacji, gdy dziecko nie chce iść do przedszkola.

      Ulubione przedmioty wpłyną na dobre samopoczucie dziecka

      Jeżeli powodem niechęci dziecka do przedszkola jest lęk przed nieznanym, to warto wspólnie z nim przygotować wyprawkę. Jeżeli maluch będzie się znajdował w zupełnie obcym otoczeniu, to każdy przedmiot, który będzie się mu kojarzył z mamą i z domem, sprawi, że poczuje się pewniej. Pozwól dziecku wybrać plecak do szkoły lub teczkę. Wtedy będziesz miała pewność, że nowe rzeczy mu się podobają. W dodatku maluch poczuje się pewniej w nowej sytuacji. Będzie wiedział, że ma na coś wpływ.

      Jak wspierać dziecko?

      Co możesz jeszcze zrobić, aby przedszkole kojarzyło się maluchowi pozytywnie? Możesz oswoić go z nowymi rzeczami i koniecznością leżakowania, jeszcze w domu. Dobrym pomysłem będzie pokazanie mu wcześniej pościeli, w której będzie zasypiał. W dodatku dzieci czasami czują lęk przed leżakowaniem. Z tego względu warto jest wcześniej przyzwyczaić malucha do drzemki o określonej porze. Możesz zapytać przedszkolanki, kiedy w przedszkolu jest drzemka. Wtedy sen o danej porze nie będzie dla dziecka niczym dziwnym, ani stresującym.

      Postaraj się również o to, żeby chodzenie do przedszkola kojarzyło się dziecku z czymś przyjemnym. Możesz po odebraniu malucha z przedszkola pójść z nim na lody albo na plac zabaw. Chodzi o to, żeby dziecko czuło, że chodzenie do przedszkola i powrót z niego to miłe przeżycie, które warto powtórzyć.

      Niechęć malucha do chodzenia do przedszkola może wynikać również stąd, że czuje on lęk przed samodzielnym jedzeniem lub ubieraniem się. Możesz go wesprzeć w taki sposób, że nauczysz dziecko wykonywania tych czynności wcześniej w domu. Wtedy nie będą one dla niego czymś nowym.

      Dzieci czasami nie chcą chodzić do przedszkola, ponieważ mają problem z porannym wstawaniem, stresem, pośpiechem. Najlepszym wyjściem jest wprowadzenie takiej rutyny wcześniej, aby dziecko umiało się sprawnie ubrać i przyszykować do przedszkola.

       Jak możesz pomóc dziecku polubić przedszkole i przejść przez efekt adaptacji?

      Zachowaj konsekwencję

      Przede wszystkim musisz być przekonanym o tym, że wysłanie dziecka do przedszkola to najlepsza możliwa decyzja. Cała rodzina musi podzielać ten pogląd. Nie może dojść do podziału, w którym jeden z rodziców uważa, że to dobry pomysł, a drugi wręcz przeciwnie. Należy trzymać wspólny front. Lepiej też nie pytać dziecka, czy chce chodzić do przedszkola. Wtedy zawsze będzie mogło odpowiedzieć „nie” i wprowadzić was w kłopotliwą sytuację. Decyzja musi być wasza, dobrze przemyślana oraz nieodwołalna. Nie możecie pokazać dziecku, że macie wątpliwości dotyczące jego pójścia do przedszkola czy te dotyczące konkretnego, wybranego przez was przedszkola. Musicie być przekonani o tym, że podjęliście najlepszą możliwą decyzję i jej nie zmienicie. Taką postawę musicie też prezentować przed dzieckiem.

      Nie przeciągaj pożegnania

      Pożegnania w przedszkolu mogą być bardzo trudne. Zwłaszcza gdy dziecko płacze, nie chce Cię puścić i błaga, by go nie zostawiać. W takich chwilach dość łatwo się złamać i zabrać dziecko do domu, zapewnić mu inną, alternatywną formę opieki lub wziąć wolne w pracy. Jednak nie rób tego. Dzieci szybko się uczą wykorzystywać słabość i jeśli Twój maluch zauważy, że w ten sposób będzie mógł uniknąć przedszkola, będzie to wykorzystywał. Pożegnaj się czule, ale stanowczo. Nie wprowadzaj atmosfery pośpiechu, nie okazuj zniecierpliwienia, ale nie przeciągaj też pożegnania. Pamiętaj, że małe dzieci mają zupełnie inne poczucie czasu i nie wiedzą, co znaczy, że „za chwilę” wrócisz. Bądź bardziej konkretnym w tej kwestii – możesz powiedzieć, że wrócisz po obiedzie lub po leżakowaniu. To dużo bardziej zrozumiały komunikat.

      Zachowaj pozytywne nastawienie i przekaż je dziecku

      Nastrój dziecko pozytywnie do przedszkola. Wskazuj, że będzie mogło się tam bawić i uczyć nowych rzeczy, że pozna nowych kolegów i koleżanki, jest dużo zabawek, ciekawych zajęć, na których będzie na przykład tańczyć lub rysować. Dziel się swoimi pozytywnymi doświadczeniami z tamtych czasów, jeśli masz starsze dzieci, które chodzą już do szkoły, odwołuj się też do ich wspomnień, opowiadaj anegdotki czy pokazuj zdjęcia z przedszkolnych uroczystości i zabaw. Zrób wszystko, by dziecko kojarzyło ten czas z przyjemnością i zabawą, a nie z przykrym, smutnym obowiązkiem.

      Daj dziecku czas

      Dzieci są różne. Niektóre garną się do przedszkola i bardzo szybko się odnajdują pośród innych dzieci, inne potrzebują na to więcej czasu. W takiej sytuacji musisz to uszanować. Nie możesz zawstydzać dziecka, krzyczeć na niego, okazywać zniecierpliwienia czy porównywać do innych dzieci. Twoje dziecko wcale nie chce zrobić Ci na złość, po prostu nie jest w stanie się odnaleźć w nowej dla niego rzeczywistości. Potrzebuje więcej czasu i wsparcia ze strony rodziny. Daj mu czas, nie poganiaj, nie okazuj zniecierpliwienia. Z Twoją pomocą się dostosuje. Pamiętaj, że adaptacja jest procesem, który musi potrwać i u każdego dziecka wygląda on nieco inaczej.

      Spędzaj z dzieckiem więcej czasu

      Spędzaj z dzieckiem więcej czasu w domu. Nie może czuć się odrzucone dlatego, że codziennie odprowadzasz je do przedszkola. Bawcie się w domu, rozmawiajcie i planujcie kolejne dni. Pytaj o przedszkole – o jedzenie, zabawy, kolegów, koleżanki czy podejmowane aktywności, o to czego dziecko się nauczyło. Jednak nie denerwuj się, nie niecierpliw i nie irytuj, jeśli dziecko nie potrafi jasno i precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie. Samo może jeszcze przetwarzać wszystkie informacje przyswojone w przedszkolu. Może też nie mieć dla niego żadnego znaczenia, co zjadło na drugie śniadanie, więc zwyczajnie tego nie pamięta. Jeśli chcesz konkretnych, jasnych odpowiedzi na temat przebiegu dnia dziecka w przedszkolu, spytaj o to nauczycielki.

      Naucz dziecko jak być samodzielnym

      Przedszkole, miejsce pozbawione rodziców i wypełnione innymi dziećmi może onieśmielać dziecko. Tym bardziej, jeśli do tej pory dziecko było przez Ciebie i resztę rodziny na każdym kroku wyręczane. Dlatego tak ważne jest, by nauczyć dziecko samodzielności. Naucz go samodzielnego ubierania się, załatwiania swoich potrzeb w toalecie czy posługiwania się sztućcami tak, by mogło samodzielnie zjeść obiad na stołówce. Pamiętaj, by nie utrudniać dziecku zadania – jeśli ma problemy z wiązaniem bucików, wybierz te zapinane na rzepy. Jeśli nie radzi sobie z guzikami, wybieraj ubrania pozbawione guzików. Pomóż dziecko zająć się samym sobą, a samodzielność, której nabędzie doda mu pewności siebie i pomoże odnaleźć się w nowym środowisku. Będzie odrobinę bardziej niezależnie i nie będzie musiało polegać na ciągłej, nieustannej pomocy nadal jeszcze obcych dla niego osób.

       

      Podsumowanie

      Jeżeli twoje dziecko nie chce do przedszkola, to możesz zrobić wiele, żeby to zmienić. Przede wszystkim warto każdy dzień traktować jak święto. Wspólnie z dzieckiem zjeść śniadanie i odprowadzić go do przedszkola. Dotrzymywać słowa, kiedy mówisz, że przyjdziesz do niego na przykład za cztery .


      Przedszkolak bezpieczny w sieci

      Co czyha na dziecko w sieci?

      Na przestrzeni ostatnich lat obserwujemy, że coraz młodsze dzieci korzystają z takich dobrodziejstw cywilizacji, jak Internet. Dziś już nikogo nie zdziwi widok 3 czy 4 – latka z tabletem w ręku. Nie możemy zabronić dziecku korzystania z Internetu, musimy być jednak bardzo ostrożni, bo zagrożeń w sieci jest wiele. Zazwyczaj dotyczą one trochę starszych dzieci i młodzieży, ale już rodzice przedszkolaka powinni być wyczuleni na pewne sprawy, ponieważ w tym zakresie bardzo ważna jest profilaktyka.

      Internet zrewolucjonizował wiele dziedzin ludzkiego życia. Umożliwia wszechstronną komunikację i ułatwia kontakty niwelując ograniczenia przestrzenne i zapewniając porozumiewanie się w czasie rzeczywistym. Stał się niezbędny jako narzędzie pracy i rozrywki, ułatwia naukę i rozwijanie zainteresowań. Internet przestał więc być sprawą wyboru, stał się wręcz koniecznością.

      Sam w sobie Internet nie jest ani dobry ani zły. Jest pomocnym narzędziem, tak jak np. samochód, który ułatwia i przyspiesza komunikację. Jednak z jego używaniem wiąże się pewne ryzyko. Dotyczy to głównie osób o nie wyrobionym jeszcze światopoglądzie, a więc dzieci i młodzieży kształtującej swój obraz świata w oparciu o zdobywaną ciągle wiedzę, również za pośrednictwem Internetu.

       

      Główne zagrożenia Internetu:

      1. Niechciane i nieodpowiednie treści;

      2. Nękanie w Internecie tzw. cyberprzemoc;

      3. Zagrożenia związane ze spotkaniami z osobami poznanymi w Sieci;

      4. Łamanie prawa /straty finansowe;

      5. Uzależnienie od Internetu.

       

      Nieodpowiednie treści – jak uchronić przed nimi malucha?

      Metodą ograniczenia kontaktu dzieci z nielegalnymi treściami w Internecie może być oprogramowanie filtrujące. Warto jednak pamiętać, że filtrowanie tego typu powinno być uruchomione na wszystkich urządzeniach, z których korzysta dziecko, również mobilnych.

      Filtrowanie treści internetowych odbywa się zazwyczaj w oparciu o „białą” lub „czarną listę” stron internetowych (odpowiednio: stron bezpiecznych, po których dziecko bezpiecznie może się poruszać lub stron wykluczonych, na które dziecko nie powinno wchodzić) lub słów kluczowych obecnych w treści strony.

      W przypadku kiedy nasze dziecko lub my natrafimy w sieci na treści szkodliwe lub nielegalne (materiały przedstawiające seksualne wykorzystanie dzieci, pornografia związana z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, rasizm i ksenofobia), powinniśmy poinformować o tym zespół Dyżurnet.pl (www.dyzurnet.pl) – punkt kontaktowy zajmujący się przyjmowaniem zgłoszeń dotyczących treści nielegalnych, ich analizą i współpracą w tym zakresie z policją. Zgłoszenie możemy złożyć anonimowo, podanie swojego adresu e-mail umożliwi nam śledzenie jego losów.

       

      Cyberprzemoc – co to takiego?

      Cyberprzemoc, czyli agresja elektroniczna to inaczej przemoc z użyciem mediów elektronicznych – przede wszystkim Internetu i telefonów komórkowych.

      Podstawowe formy zjawiska to:

      – przemoc werbalna w sieci – wulgarne wyzywanie, poniżanie, ośmieszanie, straszenie, nękanie, szantaż,

      – rejestrowanie filmów i zdjęć wbrew woli danej osoby,

      – publikowanie lub rozsyłanie ośmieszających, kompromitujących informacji, zdjęć, filmów z użyciem Sieci,

      – podszywanie się w Sieci pod kogoś wbrew jego woli.

       

      Zjawisko uwodzenia dzieci przez osoby dorosłe za pomocą Internetu to tzw. grooming. W trakcie tego procesu dziecko poddawane jest psychomanipulacji – kontakt rozpoczyna się od rozmów na neutralne tematy, dziecko jest „oswajane”, sprawca przedstawia się jako jedyny przyjaciel dziecka, jedyna osoba, która je rozumie. Jednocześnie, by ukryć tę relację przed bliskimi dziecka, skłania je do zachowania „wspólnej tajemnicy”. Ostatecznie – próbuje skłonić je do spotkania, zrobienia i przesłania intymnych zdjęć.

      Kontakty z nieznajomymi mogą być szczególnie groźne, jeżeli prowadzą do spotkania w rzeczywistości. Anonimowość Internetu i łatwość tworzenia fałszywych profili w portalach społecznościowych powoduje, że wśród znajomych naszego dziecka, szczególnie tych poznanych w Internecie, może znaleźć się osoba o złych intencjach.

       

      Jak pokazują badania EU Kids Online

      – blisko 25 % dzieci w Polsce kontaktuje się online z osobami znanymi wyłącznie z sieci,

      a 7 % spotkało się z osobą poznaną w Internecie.

      – Aż 70 % rodziców dzieci, które spotkały się z kimś poznanym online nie wie, że do takiego spotkania doszło.

      Źródło: http://swps.pl/warszawa/nauka-i-rozwoj/eu-kids-online

       

      Nawet abstrahując od najbardziej drastycznych skutków kontaktu z osobą znaną wyłącznie z sieci, warto wpoić dziecku zasadę ograniczonego zaufania w kontaktach zawieranych przez Internet.

       

      Czy Twoje dziecko jest uzależnione od Internetu?

      Różnorodność aktywności, których podejmowanie w Internecie jest atrakcyjne, sprawia, że młodzi ludzie poświęcają mu coraz więcej czasu. Spędzanie w ten sposób wielu godzin dziennie zaburza ich rozwój, zwłaszcza w aspekcie kontaktów społecznych i może prowadzić do uzależnienia od Internetu, czyli tzw. siecioholizmu.

       

      Odpowiedz na pytania:

      – Czy czujesz, że Twoje dziecko jest zaabsorbowane Internetem (często myśli o poprzednich, bądź następnych pobytach w Sieci)?

      – Czy czuje potrzebę coraz dłuższego korzystania z Internetu?

      – Czy pozostaje w sieci dłużej niż pierwotnie planowało?

      – Czy wielokrotnie miało nieudane próby kontroli, ograniczenia czasu lub zaprzestania korzystania z Internetu?

      – Czy dziecko czuje się niespokojne, markotne, zirytowane, przygnębione gdy nie może korzystać z Internetu?

      – Czy ryzykuje utratę znajomości z przyjaciółmi, zaniedbuje naukę z powodu Internetu?

      – Czy oszukuje Cię, aby ukryć narastający problem uzależnienia od Internetu?

      – Czy używa Internetu jako sposobu na ucieczkę od problemów lub sposobu na poprawę pogorszonego nastroju (uczucia bezradności, winy, lęku, depresji)?

      Jeżeli odpowiedź na co najmniej 5 pytań brzmi „TAK”, to możemy już mówić o uzależnieniu.

       

      Wydawać by się mogło, że o uzależnieniu można mówić dopiero w starszym wieku, tym czasem może zacząć się ono już we wczesnym dzieciństwie. Zazwyczaj zaczyna się od uzależnienia od gier. Często zapracowani rodzice są wręcz zadowoleni, że dziecko ma jakąś rozrywkę i nie popada w „złe” towarzystwo. Jednak dziecko izoluje się od rówieśników, traci kontakt z rzeczywistością i zamyka się w swoim pokoju z komputerem, czego rodzice początkowo nie dostrzegają i nie traktują w kategoriach problemu.

      Na rynku dostępnych jest bardzo dużo różnego rodzaju gier. Młody gracz wchodzi w nowy, pełen przygód świat. Większość gier jest konstruowana w oparciu o scenariusze pełne przemocy. Normą staje się to co złe, a silna kumulacja agresji, przemocy i niemoralności prowadzi do zagubienia wszelkich wartości.

       

      Skutki uzależnienia od komputera mają charakter:

      – fizyczny (ból i zmęczenie oczu, wady postawy, nadwyrężenie mięśni karku i nadgarstka, bóle głowy);

      – psychologiczny (zaburzenia koncentracji uwagi, skłonność do fantazjowania i kłamania, wyższy poziom agresji, częsty niepokój i stany lękowe, spadek nastroju, a nawet depresja w sytuacji niemożności korzystania z komputera, zmiana języka – zubożenie, techniczny slang, używanie skrótów);

      – moralny (łatwy dostęp do pornografii, informacji o sektach, przemoc słowna, erotyka, zatracenie granicy między dobrem a złem);

      – społeczny (zanik więzi emocjonalnych, zaniedbywanie obowiązków szkolnych i domowych, rezygnacja z ruchu i aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu, utrata dotychczasowych zainteresowań);

      – intelektualny (utrata zainteresowania nauką przez dzieci, niezdolność do racjonalnej selekcji danych, z jakimi człowiek spotyka się w sieci – tzw. szok informacyjny, spadek koncentracji uwagi, zaburzenia pamięci).

       

      Rady dla rodziców:

      – Zabezpiecz komputer

      – Bądź świadom zagrożeń

      – Ustal z dzieckiem zasady korzystania z sieci adekwatne do jego wieku, takie jak maksymalny czas spędzany w sieci, serwisy i strony internetowe, które może odwiedzać, sposoby reagowania na niebezpieczne sytuacje

      – Bądź obok swojego dziecka, kiedy surfuje po Internecie

      – Naucz dziecko zasady ograniczonego zaufania do osób i treści, na które trafia w sieci

      – Naucz dziecko chronić prywatność

      – Nie narażaj dziecka, publikując bezkrytycznie jego zdjęcia w sieci

      – Upewnij się, że twoje dziecko korzysta z gier adekwatnych do jego wieku

      – Pamiętaj, że Internet ma też dobre strony

       

      Dzieci i młodzież coraz częściej sądzą, że komputer może być panaceum na wszystko, że jest doskonały, niezastąpiony, nieomylny, możliwy do wykorzystania w każdej sytuacji, wszystko mogący. W szczególności, po co samemu pisać wypracowanie z języka polskiego, skoro można podobne znaleźć w Internecie, albo stworzyć je z kilku innych, po co szukać danego obiektu geograficznego na mapie, skoro można zlecić to wyszukiwarce itp. Po pewnym czasie dziecko staje się niezdolne do samodzielnego myślenia, sądząc, że to komputer powinien za nie zrobić. Mózg nie potrafi dokonać racjonalnej selekcji informacji czy danych na te, które mają jakąś wartość i te, które są zbyteczne lub nawet szkodliwe.

      W dzisiejszym świecie zagrożeń i ryzyka wzrasta coraz bardziej znaczenie odpowiedzialności. Młody człowiek nauczony odpowiedzialności nie będzie traktował informacji znalezionej w Sieci, jako własnej, ale będzie wiedział, że należy przytoczyć dane źródłowe. Społeczeństwo informacyjne, którym powoli stajemy się, nie może też bezkrytycznie podchodzić do uzyskiwanej informacji. Musimy być również uczuleni na to, że kontrola prawdziwości danych jest niewielka i że prawdopodobieństwo prawdy jest tym większe, im witryna jest bardziej wiarygodna.


      Agresja u dzieci w wieku przedszkolnym

            W dzisiejszym świecie, pełnym zróżnicowanych, bombardujących nas zewsząd bodźców, braku czasu i wszechobecnego pędu, agresję możemy spotkać wszędzie – w telewizji, sklepie, na ulicy, w pracy. Niestety także w przedszkolu: szczypanie, gryzienie, popychanie, kopanie, szarpanie, bicie, ciągnięcie za włosy, podstawianie nogi, ale także wyśmiewanie, przezywanie, drwienie, kłótnie, sprzeczki, prowokacje, przeszkadzanie w wykonywaniu pracy, niszczenie mienia. Z powyższymi przejawami agresji możemy mieć do czynienia już wśród tych najmłodszych.   I mamy – są one bowiem wpisane w codzienność. To nie znaczy jednak, że mamy się na nie godzić czy przymykać oko. Wspólnie musimy działać, aby tych sytuacji było jak najmniej.

           Skąd u małych dzieci bierze się agresja? Na pewno nie pojawia się bez przyczyny. Małe dziecko, reagując agresywnie, zwykle o coś walczy – o własne bezpieczeństwo, o przywództwo, o terytorium. Z równym zaangażowaniem broni rzeczy, które w danym momencie są mu bliskie – ulubiony samochód, piękna lalka, którą akurat się bawi, nowo powstały zamek z klocków itp. Dziecko walczy także o wyrazy sympatii, zainteresowanie określonych osób, uzyskanie informacji czy też zwrócenie na siebie uwagi. Zdarza się, iż celem jest również przywódcza pozycja w grupie, która niewątpliwie będzie dawała dziecku możliwość wywierania wpływu na rówieśników. W momencie, kiedy chce coś uzyskać, a nie zna na to skutecznego sposobu – reaguje agresją. Postępując w ten sposób na dłuższą metę uczy się złych zachowań, zwłaszcza jeśli utwierdzi się w przekonaniu, że wówczas zdobywa to, na czym mu zależało – niezależnie czy to jest rzecz materialna czy chęć zwrócenia na siebie uwagi. Agresja rodzi się także z poczucia bezsilności, kompleksów, niskiego poczucia własnej wartości czy też z powodu niezaspokojenia podstawowych potrzeb dziecka. Zaspokojenie podstawowych potrzeb (bezpieczeństwa, miłości, uznania, poczucia własnej wartości) warunkuje dobre funkcjonowanie w grupie społecznej – kiedy zostaje to zaburzone, mogą pojawić się zachowania agresywne. Największy wpływ na zaspokojenie potrzeb dziecka ma oczywiście rodzina, a obok niej – przedszkole, grupa rówieśnicza, środowisko lokalne.

              Nie jest możliwym uniknięcie przejawów agresji wśród małych dzieci. Wystarczy jedno agresywne dziecko, jedno zachowanie, a zaczynają się one powielać. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że niejednokrotnie dziecko nie zna innych skutecznych środków komunikacji i możliwości osiągnięcia zamierzonego celu. Dlatego tak ważne jest kompetentne i skuteczne reagowanie na agresję i ukazywanie dzieciom możliwości zawarcia kompromisu oraz wypracowanie innych sposobów radzenia sobie ze złymi emocjami.

                Doskonale wiemy o tym, że agresywne zachowania pojawiają się nie tylko w przedszkolu. Również rodzice doświadczają tych przykrych sytuacji i to w trakcie różnych codziennych zajęć. Dlatego tak ważne jest wspólne podejmowanie działań nad zwalczaniem agresji – nie można przerzucać odpowiedzialności w całości na przedszkole ani na dom rodzinny. Jednak środowisko rodzinne ma w tym względzie swoją własną szczególną wartość, gdyż dziecko uczy się sposobów radzenia sobie z agresją i złością od najbliższych, zaufanych mu osób. I to właśnie te zachowania będzie powielać. Dla rozwiązania problemu zachowań agresywnych u dzieci niezwykle ważna jest dobra współpraca na linii przedszkole – rodzic. Na wszelkie przejawy agresji musimy szybko i sprawnie reagować. Nie da się ich jednak całkowicie wykluczyć – co zresztą byłoby wręcz niewskazane. Pojawiające się w życiu dziecka stany napięcia, sytuacje konfliktowe, złość czy inne negatywne emocje są punktem do nauczenia się prawidłowych sposobów radzenia sobie z nimi   i akceptowalnych społecznie reakcji. Dodatkowo zwiększają one intensywność pozytywnych przeżyć, gdyż radość dziecka z osiągniętego sukcesu będzie tym większa, im więcej trudności musiało ono pokonać w drodze do celu. Małe dziecko musi jednak zobaczyć i zrozumieć, iż zachowania agresywne są bezsensowne i mało skuteczne. Powinniśmy na każdym kroku dostarczać dziecku prawidłowych wzorów zachowań – spokojnych i opanowanych, aby dziecko przekonane było o ich skuteczności. Ponieważ istnienie sytuacji konfliktowych jest wpisane w naszą codzienność, musimy wyposażyć dziecko w umiejętność wspólnego pokonywania przeszkód i szukania rozwiązań korzystnych dla wszystkich.

                 W kontakcie z agresywnymi dziećmi musimy nauczyć się prawidłowych reakcji na niewłaściwe zachowania. Musimy przyjąć strategię, w myśl której będziemy otwarcie mówić  o uczuciach i emocjach – zarówno swoich jak i dziecka. Bardzo ważne jest, aby w odpowiedni sposób budować komunikaty, które nie będą oceniały dziecka, a jego zachowanie. Nie mówmy zatem: „Jesteś zły”, „Jesteś niegrzeczny” – zamiast tego powiedzmy: „Bardzo mi przykro, że tak się zachowujesz…”, „Ranisz mnie, gdy…” itp. To pozornie mała różnica, która jednak dla dziecka ma duże znaczenie – nie przypisuje pewnych cech jemu samemu, a opisuje zachowania, które dziecko zastosowało i ich wpływ na nas.

      Aby uniknąć zachowań agresywnych u swojego dziecka warto zastosować następujące wskazówki:

      - Okazywać dziecku serdeczność, dać mu poczucie bezpieczeństwa i spokoju, bez względu na formy jego zachowań. Poświęcać dziecku więcej czasu na rozmowę, wysłuchanie tego co ma do powiedzenia.

      - Rozwijać u dziecka umiejętność: komunikowania się, współpracy, rozwiązywania konfliktów i problemów, samooceny i samodyscypliny, radzenia sobie z własnymi często negatywnymi emocjami, budowanie poczucia własnej wartości i wiary w siebie.

      - Nigdy nie pozostawiać zachowań agresywnych bez reakcji i komentarza. W sytuacjach konfliktowych stanowczo wyrazić dezaprobatę zachowania dziecka przez krótkie stwierdzenia, na przykład : Nie zgadzam się na takie zachowanie.

       

      - Na przejaw agresji, czy złości dziecka reagować spokojnie, starać się je stłumić,wyciszyć. Należy postępować według zasady: „ Jeżeli chcesz aby dziecko reagowało spokojnie, sam wystrzegaj się gwałtownych reakcji wobec niego i innych”.

       

      - Rozmowa z dzieckiem na temat tego, że uczucie złości jest częścią naszego życia, i że wszyscy musimy nauczyć się jak z nią walczyć. Należy przedstawić dziecku sposoby (najlepiej poprzez zabawę) rozładowania negatywnych emocji, w formie nieszkodliwej dla samego dziecka, jak i dla innych osób. Kiedy widzimy, że dziecko jest rozłoszczone, warto powiedzieć dziecku, że widzimy ten problem, a jednocześnie spróbować porozmawiać na temat, co wywołało takie stan.

       

      - Ustalenie z dzieckiem norm, reguł zachowania zarówno w domu, przedszkolu, jak i w innych miejscach (na przekład na podwórku), konsekwentne ich przestrzeganie w momencie, kiedy dojdzie do agresywnego zachowania z jego strony. Wtedy dziecko czuje się współautorem określonych zasad i będzie w większym stopniu skłonne do przestrzegania przyjętych norm.

       *

      - Ograniczyć czas spędzony przez dziecko przed telewizorem lub komputerem. Wspólnie dobierać programy, które dziecko może oglądać. Najlepiej wybierać takie programy, które ubogacą dziecko w wiedzę, wyobraźnie. Po obejrzeniu programu, wskazane jest aby przeprowadzić z dzieckiem rozmowę o treściach w nim zawartych.

       

      - Wskazane jest, aby przydzielić dziecku stałe obowiązki, i co istotne, sumiennie rozliczać  z obowiązków. Jeżeli dziecko, nie wypełniło obowiązku, musi ponieść tego konsekwencje, na przykład w formie małej kary. Jednocześnie, trzeba pamiętać, aby ustalić reguły postępowania wedle obowiązków jemu powierzonych .

       

      - Ważne jest aby dziecko uczestniczyło w zajęciach dodatkowych ( balet, szkoła języków, nauka gry na instrumencie), przez co nauczy się lepszego gospodarowania czasem, co istotne, nie będzie się nudziło.

       

      - Uczyć dziecko ( na własnym przykładzie), w jaki sposób można poradzić sobie z negatywnymi emocjami, jak należy je wyrażać, jak rozładowywać, aby nie uległy stłumieniu i wyparciu z obawy przed odrzuceniem, krytyką, karą.

       

      - Istotne jest, aby unikać własnych reakcji agresywnych, na przekład krzyków, złośliwych uwag. Obserwacja zachowania rodzica skuteczniej wpływa na umiejętności społeczne dziecka niż jego tłumaczenie.

       

      - Obecnie często bywa tak, że dziecko jest mało samodzielne, przez co rodzice wyręczają je w wszelkiego rodzaju czynnościach. Dziecko mało samodzielne ucieknie w agresję wtedy, kiedy pojawi się przed nim problem, z którym nie będzie mogło sobie poradzić, a rodziców blisko niego nie będzie.

       

      - Należy pamiętać, że dziecko ma silną potrzebę bycia w grupie. Ważne jest, aby tego nie zabraniać dziecku, jednocześnie jednak kontrolować towarzystwo w jakim się dziecko znajduję. Istotne jest by dziecko przebywało w grupie, która będzie pozytywnie wpływała na jego osobę.

       

      Na koniec rozważań chwila refleksji – musimy bowiem zdawać sobie sprawę, że każde agresywne zachowanie dziecka to tak naprawdę wołanie o pomoc. Dziecko, które dopiero uczy się prawidłowych relacji z innymi, woła o pomoc, gdyż nie potrafi sobie samo poradzić, a zaistniała sytuacja je przerasta. A że nie potrafi inaczej – reaguje w ten sposób. Dlatego to do nas – dorosłych – należy obowiązek, aby to wołanie usłyszeć i prawidłowo na nie zareagować. Musimy dziecko wysłuchać, zrozumieć i pomóc mu, a potem wspólnie wypracować prawidłowy wzór postępowania. Niezbędnym narzędziem stanie się tutaj rozmowa, jednak nie o charakterze oskarżającym, lecz        z okazaniem zainteresowania i chęcią udzielenia pomocy.

       

      Kilka propozycji zabaw mających za zadanie przeciwdziałaniu agresji :

       

      Kiedy jestem zły - Rodzice z dzieckiem siedzą w kole. Każdy po kolei pokazuje co robi kiedy jest zły.

      Malowanie uczuć- Rodzice i dzieci malują uczucia, które je ogarniają, gdy tracą panowanie nad sobą. W trakcie pracy dziecko opowiada o tym co przeżywa a rodzice doradzają mu jak można rozwiązać takie sytuacje.

      Wściekły jak dzikie zwierzę- Dziecko otrzymuje zadanie: wyobraź sobie, że jesteś zwierzęciem. Jakie zwierzę wybierasz ? Przeobraź się w nie. Jesteś spokojny, łagodny i nie myślisz o niczym złym. Aż nagle pojawia się jakieś inne zwierzę, z którym kiedyś bardzo się kłóciłeś i na które jesteś jeszcze zły. Dziecko maluje dalszy przebieg tej opowieści słownie lub plastycznie. Obrazek zostaje wywieszony i omówiony

      Dziura w murze- Rodzice tworzą mur przez który dziecko usiłuje się przedostać choć nie zawsze mu się to udaje. Po zabawie dziecko opowiada o swoich odczuciach.

      Start rakiety – Rodzice i dziecko bębnią palcami po blacie stołu, najpierw cicho i powoli, a potem coraz głośniej i szybciej. Uderzają płaskimi dłońmi o stół albo klaszczą coraz głośniej. Tupią nogami cicho i powoli, a potem coraz głośniej, cicho naśladują brzęczenie owadów przechodzące aż do głośnego wrzasku. Wszyscy wstają z miejsc, wyrzucają z głośnym wrzaskiem ramiona do góry – rakieta wystartowała. Powoli wszyscy siadają. Słychać ciche brzęczenie owadów, które również cichnie – rakieta znika za chmurami.

      Grupowy obrazek – Rodzice i dziecko na kartce z bloku malują obrazek na podany wcześniej temat. Po krótkim czasie, na sygnał każdy przekazuje kartkę sąsiadowi. Ten dodaje do obrazka kolejne detale. Na koniec prace zostają omówione i powieszone na wystawie.

      Cicha opowieść- Uczestnicy siadają przy stole. Prowadzący opowiada historyjkę, a dzieci dodają do niej odgłosy, stukając palcami albo wydając różne dźwięki: „Kropi deszcz. Z rynny na dachu spływają kropelki. Myszka wystawiła głowę ze swej norki i porusza noskiem,wyłapując dolatujące do niej zapachy. Biegnie szybko do domku gdzie wyczuła jedzenie.Tam sprawnie rozłupuje znalezione ziarenko swoimi ostrymi ząbkami. Nagle przejeżdża obok rowerzysta. Słychać jego dynamo. Myszka odwraca głowę i zauważa kota. Biegnie małymi krokami do swojej norki. Kot wraca miękko i posuwiści na swoje legowisko. Układa się na nim i woła głośno: miau!”

       


      Rozwój emocjonalny dzieci w wieku przedszkolnym

      Wiek przedszkolny jest jednym z najbardziej burzliwych okresów w dojrzewaniu emocjonalnym dziecka. Rozwój emocjonalny dziecka jest fundamentem jego rozwoju w innych sferach życia. To właśnie zdolności emocjonalne odgrywają największą rolę w przyszłych osiągnięciach dziecka jako ucznia czy osoby dorosłej.

      Dlatego też nie wystarcza wysoki iloraz inteligencji aby zapewnić dziecku sukces w życiu. Potrzebne są takie kompetencje, które warunkują umiejętną współpracę w zespole, a przede wszystkim umiejętności dostosowania się do wymagań grupy.

      Umiejętności emocjonalne takie jak: rozwiązywanie problemów interpersonalnych, wytrwałość, przyjaźń i empatia, to techniki, których można się nauczyć i które w przyszłości mogą wpłynąć na jakość życia każdego człowieka.

      Wszystkiemu, co człowiek robi towarzyszą emocje, pozytywne lub negatywne, silne lub słabe.
      Emocje pozytywne wywołują chęć powtórzenia danej sytuacji, zaś negatywne chęć uniknięcia sytuacji
      nieprzyjemnej. Emocje są więc dla dzieci głównym motywem działania. Dzieci chcą robić to, co jest
      dla nich przyjemne. Bronią się przed tym, co uważają za przykre. Nie potrafią jeszcze logicznie myśleć, nie mają doświadczeń i nie przewidują konsekwencji swoich działań.

      Rozwój emocjonalny dziecka następuje w sytuacjach społecznych, w kontaktach z innymi, podczas
      wspólnych zabaw, rozmów i doświadczeń. Wzrasta wraz z nabywaniem przez dziecko zdolności
      intelektualnych i sprawności językowej. Dojrzałość emocjonalna przedszkolaka rozwija się wraz z jego
      wiekiem, ale zależy również i od sposobu, w jaki jego rozwój emocjonalny wspierany jest przez najbliższe otoczenie. Reakcje dorosłych, które wspierają rozwój emocjonalny dziecka, to przede wszystkim traktowanie poważnie wszystkich jego uczuć, emocji oraz potrzeb i poświęcanie im uwagi- nazywanie ich i akceptowanie, panowanie nad własnymi emocjami w kontakcie z dzieckiem.

      Gotowość szkolna przedszkolaka rozpatrywana jest również w kontekście jego gotowości
      emocjonalnej, rozumianej jako poziomu inteligencji emocjonalnej.

      Inteligencję emocjonalną można ujmować w 5 obszarach:
      znajomość własnych emocji - samoświadomość, tzn. rozpoznawanie uczucia wtedy, kiedy nas ogarnia,

      kierowanie emocjami - panowanie nad własnymi emocjami i reakcjami, tak aby były adekwatne do sytuacji,

      zdolność motywowania się - odkładanie w czasie zaspokajania pragnień,

      rozpoznawanie emocji u innych - empatia,

      nawiązywanie i podtrzymywanie związków z innymi.


       

      Na dojrzałość emocjonalną składają się, między innymi:
      zdolność rozpoznawania, nazywania i wyrażania swoich uczuć,

      • odczytywanie uczuć innych i reagowanie na nie,

      • kontrola impulsów,

      • różnicowanie emocji,

      • umiejętność przyjmowania perspektywy innych ludzi.


       

      Etapy rozwoju emocjonalnego dziecka w wieku przedszkolnym:


      TRZYLATEK:

      • stany emocjonalne trzylatka są krótkotrwałe, gwałtowne i bardzo zmienne. Dziecko potrafi bardzo szybko przechodzić z odczuwania smutku do radości i okazuje te uczucia z bardzo dużą siłą;

      • zachowanie dziecka jest impulsywne, jest przejawem przeżywanych przez nie emocji w danej chwili;

      • nie potrafi jeszcze kontrolować swoich emocji, udawać czy ukrywać ich;

      • agresję przejawia głównie w sposób fizyczny (bije, kopie, gryzie)

      • trzy i pół latek wchodzi w dość burzliwy okres, w którym podstawową trudnością dla dorosłych może być sprzeciwianie się, odmowa posłuszeństwa, kontrola otoczenia

      • jest już świadomy swoich potrzeb i potrafi je wyrażać ("chcę - nie chcę", "lubię - nie lubię");

      • nastawiony jest na zdobywanie niezależności i wyodrębnianie się od innych, dlatego bardzo ważna jest dla niego samodzielność, którą często manifestuje poprzez opór wobec poleceń czy próśb dorosłych lub buntowanie się;

      • jest wrażliwy na to, co dzieje się w jego najbliższym otoczeniu - może silnie przeżywać konflikty w rodzinie;

      • jest coraz bardziej gotowe na dłuższe rozstania.


       

      CZTEROLATEK:

      • coraz lepiej potrafi nazywać przeżywane przez siebie emocje, opisywać zachowania społeczne;

      • potrafi rozpoznać dlaczego ono samo lub ktoś inny przeżywa dane uczucie, zwraca jednak uwagę przede wszystkim na zewnętrzne przyczyny emocji;

      • emocje dziecka są nadal intensywne i mogą występować naprzemiennie;

      • może rozładowywać napięcie emocjonalne poprzez ssanie kciuka, obgryzanie paznokci, nadruchliwość, koszmary senne;

      • podczas przeżywania dużego stresu może skarżyć się na ból brzucha, moczyć się lub wymiotować;

      • zaczyna zdobywać umiejętność regulacji emocji;

      • w tym wieku nasilają się u dziecka lęki słuchowe, przed ciemnością i dzikimi zwierzętami oraz wyjściem mamy - często związane są one z rozwijającą się u dziecka wyobraźnią;

      • ma coraz większą potrzebę nawiązywania kontaktów z rówieśnikami, przynależności do grupy.


       

      PIĘCIOLATEK:

      • rozumie emocje własne i innych ludzi, potrafi je określić;

      • potrafi ocenić przyczyny emocji i przewidzieć, jakie zachowania mogą wiązać się z określonymi uczuciami;

      • uczy się, jak można wpływać na emocje innych osób, jak reagować, gdy ktoś przeżywa trudną sytuację;

      • rozwijają się uczucia związane z samooceną - poczucie zadowolenia z siebie, wstyd;

      • w konfliktach z rodzicami coraz częściej próbuje negocjować, a nie tylko wybuchać złością;

      • zwykle rozumie stawiane mu wymagania;

      • potrafi utrzymać koncentrację przez dłuższy czas i zaplanować działanie;

      • rozwija się u niego poczucie humoru, rozumie żart;

      • jest zazwyczaj zrównoważony i spokojny.


       

      PRZEDSTAWIONE ETAPY ROZWOJU EMOCJONALNEGO I OPIS ZACHOWAŃ DZIECKA W KOLEJNYCH FAZACH MOGĄ BYĆ TYLKO PUNKTEM ODNIESIENIA DLA OCENY STOPNIA ROZWOJU KONKRETNEGO DZIECKA.

      WARTO PAMIĘTAĆ O TYM, ŻE KAŻDE DZIECKO DOJRZEWA WE WŁASNYM TEMPIE, A JEGO
      ROZWÓJ NIE ZALEŻY TYLKO OD WIEKU, ALE TEŻ OD WRODZONEGO TEMPERAMENTU, DOŚWIADCZEŃ I WARUNKÓW, W JAKICH JEST WYCHOWYWANY. TAK JAK PRZYCZYNIAMY SIĘ DO INTELEKTUALNEGO ROZWOJU DZIECKA MOŻEMY TAKŻE WPŁYWAĆ NA JEGO ROZWÓJ EMOCJONALNY. DZIĘKI SWOJEJ WIEDZY O EMOCJACH, PRZYKŁAD WŁASNEGO ZACHOWANIA I ZABAWĘ Z DZIECKIEM MOŻEMY NAUCZYĆ DZIECI, JAK RADZIĆ SOBIE Z EMOCJAM, JAK JE KONTROLOWAĆ I UKIERUNKOWAĆ.

       

      Jak wspierać rozwój emocjonalny dziecka? Oto kilka wskazówek:
      1. Uczcie dziecko wyrażać emocje, rozmawiaj z dzieckiem o uczuciach i emocjach.

      2. Pomóż dziecku nazwać jego uczucia i je zaakceptować.

      3. Pamiętaj, że dzieci naśladują nasze emocje. Dostarczaj dobrych przykładów. Staraj się łączyć przeżywania emocji z potrzebami, a nie ze zdarzeniami zewnętrznymi, np. "Jestem zła, kiedy kłócicie się obok mnie, bo chciałam odpocząć chwilę w spokoju" zamiast "Jestem zła, bo robicie hałas"

      4. Dziel się z dzieckiem uczuciami i przemyśleniami i uważnie słuchaj tego, co mówi o swoich przeżyciach.

      5. Nie krytykuj i nie oceniaj żadnych uczuć doświadczanych przez dziecko.

      6. Nie zaprzeczaj uczuciom dziecka.

      7. Pamiętaj, że akceptowanie uczuć to nie to samo, co zgoda na każde działanie pod ich wpływem.

      8. Nie oczekuj od kilkulatka, by zawsze wiedział, co i dlaczego czuje, ani umiejętności kontrolowania emocji w każdej sytuacji.

      9. Podpowiadaj dziecku, jak może wyrazić emocje w sposób bezpieczny dla siebie i innych.

      10. Pomoc dziecku w radzeniu sobie z emocjami zaczyna się od uspokojenia samego siebie.

       


      6 zabaw pomagających oswoić dzieciom emocje

      Dziecięce emocje to rzecz, która przysparza wyzwań zarówno rodzicom jak i dzieciom. Są głośne,
      intensywne, często biorą górę. Nie ma żadnego magicznego zaklęcia, które sprawiłoby, że nagle
      wyposażymy nasze dzieci w umiejętność samoregulacji. To proces, który trwa wiele lat. Aby
      zakończył się powodzeniem konieczne jest nauczenie dzieci rozpoznawania, nazywania i pracy ze
      swoimi emocjami, a jak wiemy dzieci najlepiej uczą się poprzez doświadczanie, obserwację i
      zabawę. Poznajcie zabawy pomagające oswoić dzieciom emocje.

      W pracy z dziecięcymi emocjami niezwykle istotne jest, aby spojrzeć na nie z
      perspektywy dziecka. Świat naprawdę wygląda zupełnie inaczej, kiedy ma się kilkadziesiąt
      centymetrów. Będzie więc tak, że nie do końca nasz dorosły umysł pozwoli nam zrozumieć
      dziecięce emocje, ale jest naszą rolą, by zawsze je zaakceptować i nie podważać ich
      słuszności. W pracy z emocjami niezwykle ważne jest nauczenie się ich rozpoznawania i
      nazywania, ponieważ są to pierwsze aspekty konieczne do tego, by umieć te emocje
      regulować. Tego możemy uczyć przy okazji, opisując to, co widzimy. Wiemy też, że emocje,
      które są nazwane i zaakceptowane mijają szybciej, bo mózg może wyłączyć alarm
      ostrzegawczy skoro dostał informacje o zauważeniu emocji przez dorosłego. Nie możemy
      jednak zapomnieć o ważnej roli doświadczania, konieczne są więc potknięcia, by nauczyć się
      sobie radzić. Ale ważna jest też praca przez zabawę.

      Zabawy pomagające oswoić dzieciom emocje


      Zabawa pełna emocji
      Rodzic bywa najlepszym nauczycielem dla swojego dziecka, jako osoba mu najbliższa. Wiele
      zabaw, które pomagają w regulacji emocji dzieje się przy okazji. Co ciekawe, dzieci same
      często do nich dążą, a z dorosłej perspektywy wydają się one bezsensowe. Tak jest np. z
      kołysaniem, bujaniem się, ciasnym zawijaniem np. w zasłony. Zabawy, które podsuwają
      pomysły na to jak wykorzystać codzienne zabawy, jak zrozumieć to co robi dziecko i jak
      rozmawiać o emocjach przy okazji różnych aktywności.
      Są to zabawy budujące relacje, uważność na sygnały, jakie wysyła nam nasze ciało, zabawy
      ćwiczące rozpoznawanie i nazwanie emocji, ćwiczące empatię i rozładowujące emocje.

      Paczka
      Jest to zabawa, która ma za zadanie pogłębiać relacje. W tego typu aktywnościach powinna
      królować spontaniczność i radość. Mają one za zadanie uruchomić wszystkie części ciała.
      Znaczenie mają tutaj zarówno mięśnie, jak i mózg, a w szczególności ciało migdałowate, które
      przetwarza emocje. Mechanizm większości tych zabaw polega na balansowaniu pomiędzy
      działaniem na pełnych obrotach i uspokajaniu się, co uczy kontrolowania emocji.
      Dorosły siada i zwija swoje ciało „w paczkę” podkulając nogi, chowając głowę i obejmując się
      rękami. Zadaniem dziecka jest otworzyć pakunek czyli rozprostować nogi i ręce. Dorosły
      początkowo może stawiać delikatny opór, tak by dziecko musiało napiąć swoje mięśnie, później
      jednak ułatwiając zadanie. Ważne jest tu teatralne upadanie i odgłosy wysiłku.
      Później następuje zamiana ról.


      Lawa
      Do wykonania tego eksperymentu potrzebujecie wysokiego naczynia. Na jego dno wsypcie
      sodę tworząc około 1 cm warstwę, a następnie nalejcie olej. W osobnych naczyniach zabarwcie

      wodę, możecie to zrobić za pomocą barwników lub bibuły. Teraz za pomocą pipety, strzykawki
      lub słomki wkroplcie kolorową wodę do oleju i patrzcie jak dzieje się magia! Podczas obserwacji
      porozmawiajcie o tym, co dzieje w nas, kiedy doświadczamy różnych emocji. Kiedy jesteśmy
      spokojni przypominamy sam olej, w którym nie wiele się dzieje, ale różne doświadczenia,
      sytuacje, które nam się przydarzają, są jak te kolorowe płyny. Wpadają do nas, cały czas są w
      nas, wpływają na nas, zmieniają. Płyny możecie zabarwić tak, by każda kojarzyła się z
      określoną emocją (np. czerwony jak złość, niebieski jak smutek, szary jak strach). Wkraplając je
      możecie rozmawiać o tym, kiedy ostatnio dziecko tak się czuło i jak sobie wtedy poradziło. To
      bardzo dobra zabawa do nauki dziecięcych emocji.
      Dodatkowym walorem tej zabawy jest ćwiczenie uważności, obserwacja tego, co dzieje się w
      naczyniu. To pomaga również się wyciszyć, a tym samym złapać kontakt z samym sobą.


      Poznajemy emocje
      Do tej zabawy potrzebujecie wydrukowane karty z ilustracjami, które można pobrać klikając
      Zabawa_21 (mamologia.pl.). Dzieci i rodzice oglądają ilustracje z twarzami wyrażającymi różne
      emocje. Nazywamy je tak, by mieć pewność, że każdy wie, co przedstawia dany obrazek.
      Następnie dziecko losuje jeden obrazek. Nie pokazując go rodzicowi, próbuje zrobić taką samą
      minę. Waszym zadaniem jest odgadnąć co to za emocja. Później następuje zmiana ról.


      Karty emocji
      Pobieramy karty klikając Karty emocji (mamologia.pl) . Następnie je drukujemy i wycinamy. W talii
      znajdują się karty z pytaniami oraz emocjami. Bierzemy po jednej z kart z każdego stosu,
      odczytujemy pytanie i odpowiadamy na nie w kontekście emocji z drugiej karty. Potem
      następuje zmiana gracza. W tej grze nie ma przegranych i wygranych, a gra kończy się kiedy
      zdecydują o tym jej uczestnicy.


      Emocjonalne opowieści
      Na otwór jednej ze stron rolki po papierze toaletowym naciągnijcie folię spożywczą lub strecz.
      Następnie na folię przyklejcie jeden z pobranych elementów – Cienie(mamologia.pl). Następnie
      w ciemności połóżcie ozdobioną rolkę na latarce (najlepiej sprawdza się latarka z telefonu) i
      obserwujcie cienie na suficie. Tę wyciszającą zabawę wykorzystajcie do rozmowy. Z czym
      kojarzą się dziecku te symbole? Może wymyślicie jakąś historię? Dawno, dawno temu... Taka
      forma pozwoli o wiele łatwiej niż na co dzień zatrzymać dziecko i zachęcić do rozmowy. Tę
      zabawę można wykorzystać też do oswojenia strachów pod postacią cieni.


      Rakieta
      Żadne badania nie potwierdzają skuteczności działań, kiedy targają nami silne emocje. Kiedy
      jest burza, nie walczymy z piorunami tylko chowamy się w bezpieczne miejsce. Tak samo kiedy
      nasze dziecko odczuwa silne emocje, my nie rozpoczynamy nauki regulacji emocji!
      Przećwiczcie to wszystko wcześniej – w zabawie.
      Zamieniamy się w rakietę, która wyrusza w podróż! Najpierw delikatnie uderzamy palcami w
      podłogę, coraz bardziej przyśpieszając, nagle uderzając całymi dłońmi. Wstajemy, klaszczemy
      dłońmi, i zaczynamy tupać nogami coraz szybciej i głośniej. Tworząc rakietę wyciągamy ręce w
      górę, ruszamy się swobodnie, a następnie lądujemy na podłodze.

       

      Dla dzieci w jakim wieku są powyższe zabawy o emocjach?
      Na rozmowy o emocjach nigdy nie jest za szybko. Dwulatki, które zaczynają mówić i budować
      proste zdania potrafią też nazwać swoje podstawowe emocje, o ile wcześniej osłuchały się z
      tym. Mówią więc, że się cieszą, są smutne, boją się, albo czują złość. Chwilę później zaczynają
      zauważać też emocje innych, a z sześciolatkami możemy już analizować różne sytuacje i ich
      konsekwencje. Zabawy uczące oswoić dziecięce emocje warto zacząć więc proponować około
      2 roku życia, choć będzie to na zasadzie zasiewania ziarna, a na zbieranie żniw czas przyjdzie
      odrobinę później. Czterolatkom jesteśmy w stanie opowiedzieć już wiele metafor i porównań, a
      z pięciolatkami prowadzić naprawdę burzliwe dyskusje.

      To co? Gotowi do zabawy